Światowy Dzień Chorego w naszym szpitalu
BCM
28 lutego 2024
Światowy Dzień Chorego ustanowił Jan Paweł II w 1992 roku, w dniu 75. rocznicy objawień fatimskich i 11. rocznicy zamachu na życie papieża. Święto obchodzone jest 11 lutego w dniu wspominania w Kościele powszechnym pierwszego objawienia Maryi z Lourdes.
„Nie jest dobrze, by człowiek był sam” (Rdz 2, 18)
Leczyć chorego poprzez leczenie relacjami
„Chorzy, słabi, ubodzy są w sercu Kościoła i muszą być także w centrum naszej ludzkiej uwagi oraz duszpasterskiej troski. Nie zapomnijmy o tym! Powierzmy się Najświętszej Maryi Pannie, Uzdrowieniu Chorych, aby wstawiała się za nami i pomagała nam być twórcami bliskości i relacji braterskich” – napisał Ojciec Święty Franciszek w orędziu z okazji XXXII Światowego Dnia Chorego.
Orędzie Papieża na Dzień Chorego 2024 r.
Dzisiaj w Kaplicy Szpitalnej w intencji wszystkich chorych i cierpiących została odprawiona Uroczysta Msza Święta celebrowana przez O. Marka Donaja OSA, proboszcza parafii św. Katarzyny w Krakowie. Byli również obecni O. Marcin Jelinek OFM, br. Albert Ch. Dorociak OH, sac. oraz ks. Krzysztof Wąs – kapelani szpitalni.
– Chorzy potrzebują rozmowy i wysłuchania bez względu na to, co z tego ostatecznie wyniknie. Potrzebują akceptacji i poczucia, że mogą być dla kogoś ważni. Nawet w takim stanie. Być z wami to odkrywać więź z Chrystusem. Ja potrzebuję Jego w tym, kim jestem i co robię. Jesteście cennym skarbem nie tylko Kościoła, ale i tych, którzy was spotykają. Dziękuję za to spotkanie. Przed nami droga naszego życia. Nie jesteśmy pierwszymi. Tę drogę przeszedł już ktoś wcześniej. Nasz Pan Jezus z Nazaretu. Wziął na siebie naszą samotność, choroby, nadzieje, by żyć w tym dziwnym świecie naszych ludzkich spraw.
Ja jestem Życiem – powiedział Chrystus. I nawet kiedy cierpiał na krzyżu, był umęczony, skatowany, był Życiem. I w Tobie jest życie, mimo choroby.
Niezliczone przypadki spotkań w szpitalu dały mi zrozumienie tych słów z Ewangelii; Chory już z samej definicji ma moc czy siłę, by przekonać Pana Boga. I wcale nie musi to być człowiek, którego nazywamy wierzącym.
Przychodzę, żeby być z ludźmi dotkniętymi chorobami ciała i ducha.
Przestrzeń szpitalna jest tak wrażliwa jak rany, które się leczy. I właśnie tam uczę się, że można przynosić Chrystusa innym, mówiąc o Nim bardzo niewiele, choćby tylko pchając wózek chorego.
Dziś nie jestem idealistą, a to chyba dlatego, że moje ideały chodzą po ziemi i to szpitalnej, mówił – O. Marek Donaj OSA.
Na zakończenie Mszy Świętej udzielono błogosławieństwa lourdzkiego.
Kapłani z Najświętszym Sakramentem odwiedzili również pacjentów w oddziałach szpitalnych.
Dziękujemy Zespołowi Opieki Duszpasterskiej naszego szpitala, za przygotowanie oprawy liturgicznej oraz wszystkim, którzy włączyli się we wspólną modlitwę.