Czy od 1 stycznia 2025 r. tysiące pacjentów zostaną pozbawione rehabilitacji? Bonifraterskie Centrum Zdrowia apeluje do Minister Zdrowia

21 października 2024

W Polsce jest ponad 5,4 miliona osób niepełnosprawnych, z tego blisko milion z niepełnosprawnością w stopniu znacznym. Czy od 1 stycznia 2025 r. zostaną de facto przykuci do łóżek i pozbawieni rehabilitacji?

Prawie 1 mln Polaków jest dotkniętych niepełnosprawnością w stopniu znacznym. 500 tysięcy osób cierpi na chorobę Alzheimera, 90 tysięcy rocznie przechodzi udar mózgu, 90 tysięcy zmaga się z chorobą Parkinsona (8 tysięcy nowych diagnoz rocznie), a 50 tysięcy osób żyje ze stwardnieniem rozsianym (2 tysiące nowych przypadków rocznie). Czy zgodnie z projektem rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej zostaną pozbawieni dostępu do rehabilitacji, która ogranicza rozwój choroby? Jak długo będą mieli prawo do rehabilitacji?

Bonifraterskie Centrum Medyczne z niepokojem przyjęło skierowany do konsultacji przez Ministra Zdrowia projekt rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej. Nasze obawy budzą faktyczne skutki zaproponowanych przez Ministerstwo zmian w systemie gwarantowanych świadczeń rehabilitacyjnych.

W badaniu potrzeb osób z niepełnosprawnościami blisko 40 proc. wskazuje na pierwszym miejscu potrzeby związane z rehabilitacją. Osoby z dysfunkcjami narządu ruchu wskazują rehabilitację domową jako jedną z jej najistotniejszych form. Wejście w życie rozporządzenia w kształcie skierowanym do konsultacji pozbawi większość tych osób dostępu do rehabilitacji w godnych warunkach, a część z nich po prostu jej pozbawi.

Warto przypomnieć, że obecnie obowiązujące przepisy zostały „wywalczone” kilka lat temu po wielomiesięcznych protestach niepełnosprawnych i ich opiekunów m.in. w Sejmie. Teraz Ministerstwo Zdrowia ponownie chce pozbawić te osoby dostępu do rehabilitacji. Deklarując skrócenie kolejek i podnoszenie dostępności rehabilitacji dla osób po urazach i zabiegach, projekt ogranicza, a wielu przypadkach de facto prowadzi do tego, że osoby trwale niepełnosprawne i dotknięte chorobami przewlekle postępującymi, jak miopatie, choroba Parkinsona, zapalenie wielomięśniowe, rdzeniowym zanikiem mięśni oraz ogniskowymi uszkodzeniami mózgu np. po udarach zostaną pozbawione rehabilitacji po upływie do maksymalnie 6 miesięcy po rzucie lub zaostrzeniu lub 12 miesięcy – w przypadku ogniskowego uszkodzenia mózgu oraz 24 miesięcy w przypadku ciężkiego uszkodzenia centralnego lub obwodowego układu nerwowego.

Natomiast pacjenci ze zmianami zwyrodnieniowymi, którzy nie są w stanie dojechać na rehabilitację, zostaną pozbawieni rehabilitacji w ogóle, ponieważ na liście rozpoznań kwalifikujących nie ma tych schorzeń.

W naszej ocenie, tak znaczące ograniczenie dostępności do rehabilitacji, szczególnie rehabilitacji prowadzonej w warunkach domowych, doprowadzi do wzrostu lub rozwoju innych schorzeń (pacjenci nie będą we właściwym czasie „pionizowani” i „uruchamiani”) lub do postępującego pogarszania się stanu ich zdrowia, co obciąży system ochrony zdrowia dodatkowymi świadczeniami na ich rzecz. Wprowadzając zmiany systemowe, należy uwzględnić aktualną rzeczywistość społeczną. Cel, jakim jest zwiększenie dostępności świadczeń rehabilitacyjnych i ich racjonalizacja, nie może uświęcać środków – w tym przypadku decyzji, która ograniczy dostępność świadczeń dla osób najbardziej jej potrzebujących, których liczba z roku na rok w Polsce rośnie. Prowadzi to do odebrania niepełnosprawnym świadczeń, które zostały przez nich wywalczone w wyniku protestów sprzed kilku lat.

Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią pisma, jakie Prezes Bonifraterskiego Centrum Medycznego Jacek Graliński skierował do Minister Zdrowia, wskazując na zapisy w konsultowanym w projekcie rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej, które faktyczni ograniczają dostęp pacjentów z najcięższymi schorzeniami do rehabilitacji.

Pismo do pobrania znajduje się tutaj.